Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lutówko-Runowo Krajeńskie. Nowe pokolenie lasu, łąki kwietne, rozdawanie sadzonek – inicjatywy z pożytkiem dla środowiska. I dla nas

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Leśnicy z Lutówka i Runowa Krajeńskiego i ich ekologiczne inicjatywy
Leśnicy z Lutówka i Runowa Krajeńskiego i ich ekologiczne inicjatywy fot. Łukasz Gwiździel - Nadleśnictwo Lutówko
W nadleśnictwach już nie tylko sadzą nowe lasy. Coraz częściej leśnicy tworzą domy dla owadów – łąki kwietne. Jedni widzą już efekty, inni na nie czekają. A najmłodsi podpatrują, co dobrego można robić dla środowiska.

W północno-zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie huragan stulecia z 2017 roku, dokonał największych zniszczeń lasów, trwają akcje nasadzeniowe drzew. Tak jest jesienią i wiosną. Odnowienia lasu to najważniejsze prace w nadleśnictwach. Dzięki takim działaniom mamy coraz więcej lasów. Rocznie w całym kraju leśnicy sadzą 500 milionów drzew. Zajmują już one jedną trzecią powierzchni kraju. Leśnicy podkreślają, jak ważną rolę spełniają lasy: zapewniają nam tlen, oczyszczają powietrze, wpływają korzystnie na klimat i na samopoczucie. Są domem dla wielu gatunków roślin, grzybów i zwierząt. Dostarczają najbardziej ekologiczny surowiec – drewno.

Tyle lasu, co 90 boisk

W samym Nadleśnictwie Lutówko w tym roku pojawi się 360 tysięcy sadzonek. Połowa z nich to gatunki liściaste.

- Korzystamy głównie z sadzonek wyhodowanych we własnej szkółce leśnej w Doręgowicach. Posadzimy młody las na powierzchni około 60 hektarów, co daje 90 pełnowymiarowych boisk do gry w piłkę nożną. Dodatkowo sprawdzamy powierzchnie posadzone w latach poprzednich i jeśli jest taka potrzeba, to sadzimy tam ponownie młode drzewka, czyli wykonujemy tzw. poprawki – wyjaśnia Łukasz Gwiździel, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lutówko.

Leśnicy propagują również akcję sadzenia drzew wśród okolicznych mieszkańców, a szczególnie tych najmłodszych. Dlatego w drugi weekend maja instytucja włączyła się w akację „Posadź swoje drzewo”. Każdy chętny dostał za darmo sadzonkę, którą może zasadzić przed domem w ogrodzie lub na działce.

- Było mnóstwo zainteresowanych - w tym całe rodziny oraz przedstawiciele szkół i lokalnych instytucji. Wszystkie przygotowane przez nas sadzonki znalazły swój nowy dom. Rozdaliśmy ich więcej niż w ubiegłym roku. Było to ok. 4 tysięcy sadzonek świerka – mówi Łukasz Gwiździel. -W ramach naszej akcji każdy, kto odebrał drzewko i posadził w ogrodzie, będzie mógł je samodzielnie pielęgnować i podziwiać, jak z roku na rok rośnie - dodaje.

Łąki kwietne - stół dla zapylaczy

Nie tylko nowych lasów mamy coraz więcej. W ostatnim czasie zamiast trawników pojawiła się moda na łąki kwietne. I z niej pożytek mają przede wszystkim owady.

Łąki kwietne to przyjazna środowisku alternatywa dla uciążliwych i kosztownych trawników. Są łatwe w utrzymaniu i mało wymagające, ale przede wszystkim wspierają dziką przyrodę. To miejsce do życia dla pożytecznych owadów i innych małych zwierząt.

Na stworzenie takiej właśnie łąki zdecydowali się leśnicy z Nadleśnictwa Lutówko. Powstała przy biurze w miejscu trawnika. Na przełomie kwietnia i maja na 20 arach powierzchni poczynione zostały pierwsze prace.

- Pracownicy rozsiali mieszankę roślin z udziałem m.in. facelii, nostrzyka, gorczycy, wyki, seradeli oraz słonecznika. Łąka kwietna ma być miejscem specjalnie przygotowanym dla pszczół i innych zapylaczy, a dodatkowo urozmaicić okolicę. Oprócz pozytywnego wrażenia, na który wpływ mają zapach i kolory, taka łąka ma być schronieniem dla owadów, płazów oraz małych ssaków - opowiada Łukasz Gwiździel. -Szczególnie zależy nam na wsparciu pszczół, trzmieli oraz motyli. Dzięki temu, że rośliny na łące mają różne terminy kwitnienia, owady mogą znaleźć nektar w dłuższym okresie. Dodatkowo łąka zatrzymuje wodę lepiej niż trawnik. Jest także odporna na suszę i kosi się ją rzadziej niż tradycyjne trawniki. A co najważniejsze - pozytywnie wpływa na bioróżnorodność – zaznacza.

Efekty prac w Lutówku koło Sępólna Krajeńskiego mają być widoczne już niedługo. Tych doczekali się już pracownicy Nadleśnictwa Runowo. W ubiegłym roku w runowskich lasach pojawiła się znana tancerka i aktorka Edyta Herbuś, która pomagała leśnikom i harcerzom z Więcborskiej Drużyny Harcerskiej sadzić nowy las. Wspólnie z leśnikami posadziła kilkadziesiąt dębów na zniszczonym fragmencie lasu, była też w zniszczonym rezerwacie Wąwelno. Zrobiła również coś dobrego dla pszczół - pomagała założyć w Szkółce Leśnej Runowo łąkę kwietną.

- Rośliny pięknie zakwitły i przez całe lato nie tylko cieszyły oko, ale przede wszystkim służyły jako stołówka dla wielu pożytecznych owadów. Po przekwitnięciu zebraliśmy nasiona i założyliśmy kolejny fragment takiej łąki kwietnej. Tym razem mieszankę traw i roślin miododajnych wysialiśmy na łące śródleśnej, wzbogacając w ten sposób bioróżnorodność i bazę żerową dla pszczół i innych owadów. Mamy nadzieję, że tegoroczny siew będzie równie udany i nasza łąka obficie rozkwitnie – opowiada Anna Lemańczyk z Nadleśnictwa Runowo, podkreślając nie tylko niewątpliwy urok takiej łąki, ale przede wszystkim jej pożyteczną rolę.

Dlatego zachęca, by, jeśli ma ktoś na swojej działce trochę wolnego miejsca i lubi takie sielskie klimaty, warto pomyśleć o urozmaiceniu w ten sposób swojego ogrodu.

To, co dla nas jest chwastem, dla owadów jest pożywieniem

Z takim apelem zwraca się również Krajowa Rada Izby Rolniczej. "W tym roku chłodna pogoda uniemożliwia odpowiednią pracę pszczół, ich loty i pobieranie pyłku oraz nektaru. Z powodu opóźnionego kwitnienia roślin miododajnych owady te mają mniej pokarmu. Jeżeli pszczoły nie mają odpowiedniej możliwości dostarczenia sobie budulca, witamin i aminokwasów, to należy im pomóc" - stwierdza samorząd rolniczy.
Jak wskazuje KRIR, Ponad 80% roślin uprawnych w Europie potrzebuje pomocy zapylaczy, aby zaowocować – bez nich nie moglibyśmy się cieszyć jabłkami, truskawkami, nie byłoby ogórków, fasoli, dyni, papryki i wielu innych owoców i warzyw.

Stąd apel o niekoszenie trawników, które dostarczają pyłku i nektaru dla pszczół i innych owadów zapylających. Bo to, co dla nas jest chwastem, dla zapylaczy jest pożywieniem.

Zobacz na zdjęciach inicjatywy ekologiczne Nadleśnictwa Lutówko i Runowo Krajeńskie:

Leśnicy z Lutówka i Runowa Krajeńskiego i ich ekologiczne inicjatywy

Lutówko-Runowo Krajeńskie. Nowe pokolenie lasu, łąki kwietne...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto