Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Nie” dla likwidacji „zielonej szkoły” w Dąbrowie. Radny Szymanowicz: - Niedługo wszystko tu zamkniemy i nikt już do Kamienia nie przyjedzie

Sylwia Dąbrowa
Sylwia Dąbrowa
Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Radni z Kamienia nie zgodzili się na likwidację Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Dąbrowie
Radni z Kamienia nie zgodzili się na likwidację Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Dąbrowie Nadesłane - Natalia Marciniak
Rada Miejska w Kamieniu odrzuciła uchwałę o zamiarze likwidacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Dąbrowie, placówki znanej lepiej jako „zielona szkoła”. - Niedługo wszystko tu zamkniemy i nikt już do nas nie przyjedzie – podsumował długą dyskusję radny Grzegorz Szymanowicz.

Przedmiotem burzliwych obrad na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kamieniu był projekt uchwały intencyjnej dotyczącej zamiaru likwidacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Dąbrowie zarządzanego przez Miejsko-Gminny Zespół Usług Oświatowych w Kamieniu. Żywot tej placówki, po rozpoczęciu procedury likwidacji, w tym wydaniu opinii w tej sprawie przez kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty, miał się zakończyć 31 sierpnia tego roku. Radni jednak na to nie pozwolili.

„Zielona szkoła” w Dąbrowie. Co to za miejsce?

Kilka lat temu „zielona szkoła” formalnie została przekształcona na Szkolne Schronisko Młodzieżowe, co pozwoliło gminie na otrzymywanie wyższej subwencji oświatowej. Zlokalizowana jest w ustronnym, cichym miejscu nieopodal lasu w Dąbrowie. W środku nie jest luksusowo, panuje tam raczej standard kolonijny. W budynku są cztery sale, które mogą pomieścić 32 osoby, dwie łazienki, kuchnia oraz jedno pomieszczenie przeznaczone na prowadzenie zajęć - przyrodniczych, ekologicznych, ale nie tylko. W pobliżu jest boisko i miejsce na ognisko. Idealne miejsce na wypoczynek na łonie natury, z dala od miejskiego zgiełku.

Jeszcze do 2019 roku zatrudniony był jeden pracownik gospodarczy. Od roku nikt tam już nie pracuje. Pieniądze, które otrzymuje gmina zabezpieczają płace pracownika oraz stałe koszty tj. energię elektryczną, opał (drewno), wodę i ścieki oraz wywóz nieczystości.

Z noclegów w tym miejscu od wielu lat korzystały głównie zorganizowane grupy szkolne, raczej sezonowo od kwietnia do października. Urzędnicy zauważyli, że z biegiem lat zainteresowanie ośrodkiem zaczęło spadać i obecnie jest niewielkie. Wyliczyli, że w 2017 roku w porównaniu z rokiem 2015 nastąpił spadek udzielonych noclegów o 12 proc., w kolejnym o 34 proc., a w 2019 o 74 proc. W 2020 roku schroniska nie otwarto z wiadomych przyczyn pandemicznych.

„Analizując spadek liczby osób/noclegów jako główną z przyczyn upatruje się w tym, że Dąbrowa nie jest zbyt atrakcyjną miejscowością turystyczną. Inną przyczyną jest również niski standard techniczny obiektu oraz jego wyposażenie. Niniejszym konieczne stało się dokonanie formalnej likwidacji tej placówki” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.

Dodatkowo, jak poinformowała dyrektorka MGZUO w Kamieniu, Joanna Miotk, niezbędny jest remont sześciu kominów. Ostanie pozwolenie na użytkowanie wydano warunkowo. - Kominy muszą zostać wyburzone i wybudowane na nowo. Wstępny kosztorys to 30 tysięcy złotych. Dodatkowo, dach pokryty jest płytą azbestową z eternitu. I to byłaby [usunięcie azbestu-przyp. aut.] kolejna duża inwestycja za minimum 100 tys. zł – podkreśliła szefowa kamieńskiej oświaty.

Jak zaznaczyła, roczny budżet schroniska to 26-30 tysięcy zł w zależności od wysokości subwencji. - Są to środki publiczne i mamy obowiązek wydawać je w sposób racjonalny – zaznaczyła. Według wyliczeń urzędu, wydatki w 2019 roku sięgnęły 15,5 tys. zł przy 2 tys. zł dochody, w poprzednich latach było 25 tys. zł wydatków, 4 tys. zł dochodu, w 2017 r. 23 tys. zł wydatków i 7 tys. zł dochodu, a w 2016 r. wydatki wyniosły 19 tys. zł przy 5,5 tys. zł dochodu.

- Ten obiekt nigdy nie był opłacalny, był jedynie miejscem integracji dzieci i młodzieży. Powodów spadku zainteresowania może być wiele. Lokalizacja czy atrakcyjność jest subiektywna. Jednak standard tego miejsca jest niski. Brakuje gastronomii, sklepów, agroturystyki, kluczowych obiektów, zabytków, które przyciągnęłyby ludzi. Wśród naszej społeczności szkolnej niepotrzebna była reklama tego miejsca, bo obiekt jest dobrze znany. Jeśli nie podejmiemy żadnych kroków, będziemy musieli zainwestować duże pieniądze . A będziemy szukać ich w naszym budżecie oświatowym, w którym partycypować musiałyby wszystkie szkoły. Czy nas na to stać? Czy warto? - wyliczała dyrektor Miotk.

Radni z Kamienia mówią „nie” likwidacji

Większość radnych doszła do wniosku, że nie można likwidować tego miejsca. Trzeba znaleźć pomysł na ten obiekt, ludzi-pasjonatów, zaangażowanych w przedsięwzięcie, następnie wypromować miejsce, ponieważ jest o nim niewiele wzmianek na stronach internetowych, ale też pozyskać fundusze z zewnątrz.

- Same remonty nie sprawią, że miejsce zyska na atrakcyjności. By na nowo zaczęło tętnić życiem, potrzebna jest grupa pasjonatów i pieniądze. Jeśli w gminie Kamień zrobimy atrakcję, której nie ma w innych gminach, to turyści zaczną przyjeżdżać w nasze strony. A wsie same się obronią – stwierdził radny Jacek Kucharski.

Radna Natalia Marciniak przypomniała, że pobyt w tym miejscu jest odpłatny i te pieniądze można przeznaczyć na inwestycje, a obecnie gmina dostaje subwencję na bieżące opłaty. - Co będzie, gdy zamkniemy szkołę i obiekt będzie stał pusty? Jaki był na nią pomysł wcześniej i co zrobiono, gdy zainteresowanie nią zaczęło spadać? Chcę zaznaczyć, że za funkcjonowanie, organizację i ofertę samego obiektu odpowiada MGZUO, a nie jak nam próbowano wmówić - szkoły, nauczyciele. Moim zdaniem głównym powodem braku zainteresowania nie jest lokalizacja, lecz brak oferty. Nie ma żadnej reklamy – skwitowała.

- Nie można patrzeć na wszystko przez pryzmat pieniędzy. Jest mowa o tym, że szkoła przynosi straty. A jaka ich nie przynosi? Może zlikwidujmy też szkoły w Płociczu i Dąbrówce, bo przecież generują tyko koszty – dodał również przeciwny likwidacji szkoły radny Sebastian Skaja, podkreślając, że mamy pandemię i należy dać sobie czas przynajmniej do kolejnego roku.

Radna Sabina Lubińska zauważyła, że stan techniczny to lata zaniedbań, nazwała to nawet „grzechem” i słuszną decyzją byłoby odroczyć likwidację i reaktywować ośrodek. Radna Patrycja Delekta jako architekt oceniła jednak, że stan techniczny kominów nie wymaga większych nakładów pracy tak, jak przedstawia to urząd miejski.

Całą dyskusję można podsumować wypowiedzią radnego Grzegorza Szymanowicza.

- Jeśli wszystko sprowadzimy do pieniędzy, to niedługo dojdziemy do wniosku, że wszystko w tej gminie można zamknąć: bo mamy taki budżet jaki mamy, więc po co cokolwiek coś robić. Nie możemy opierać też wszystkiego na dzieciach szkolnych. Nie w tym rzecz, by zastanawiać się, czy ktoś tam wróci. Niedługo wszystko pozamykamy i do naszego „Kamyszka” nikt nie przyjedzie.

Burmistrz oznajmił, że po likwidacji schroniska, obiekt miałby być przeznaczony na mieszkania socjalne bądź… hospicjum. - W dłuższej perspektywie to schronisko nie ma racji bytu. Nie ma zainteresowania ze względu na infrastrukturę. Gdyby miały w nim być mieszkania socjalne to musimy to od nowa zaprojektować i poszukać środków na remonty. Złożymy też ofertę na hospicjum z przeznaczeniem do rozbudowy. Jeśli nie będzie zainteresowania, to w grę wchodzi sprzedaż budynku – wyjaśnił Wojciech Głomski. - Uchwała dotyczy zamiaru likwidacji i jeśli do sierpnia „coś nam by się urodziło” to możemy dać szansę utrzymania tego obiektu – dodał.

Na razie te plany zniweczyło jednak głosowanie radnych. Za likwidacją zielonej szkoły w Dąbrowie byli: Marek Betin, Bogdan Januszewski, Jacek Kucharski i Eugeniusz Rekowski. Przeciwko likwidacji zagłosowali: Kazimierz Warylak, Natalia Marciniak, Sebastian Skaja, Patrycja Delekta, Sabina Lubińska i Grzegorz Szymanowicz. Radni Dariusz Foleżyński, Piotr Łukarski, Eugeniusz Stryszyk i Ewa Wiese wstrzymali się od głosu.

Teraz urzędnicy wspólnie z radnymi będą musieli podjąć kroki, by schronisko w Dąbrowie zaczęło ponownie tętnić życiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto