Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

One mają wenę! Wernisaż malarstwa i rysunku emerytek z Kamienia [zdjęcia]

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
W galerii zdjęcia z wernisażu malarskiego pań z kamieńskiej grupy Wena oraz zza kulis prac
W galerii zdjęcia z wernisażu malarskiego pań z kamieńskiej grupy Wena oraz zza kulis prac M-GOK w Kamieniu
W ośrodku kultury w Kamieniu Krajeńskim odbył się wernisaż malarstwa i rysunku „Mam wenę”. Swoje dzieła zaprezentowały miejscowe emerytki oraz 13-letnia Nadia Grzelka.

Bożena Pienkos, Teresa Dobber, Elżbieta Kozłowska, Mieczysława Muter i Jadwiga Steinborn – te panie z kamieńskiej grupy „Wena” udowadniają, że malować można w każdym wieku. Wystawa ich obrazów pt. „Mam wenę” jest przeglądem prac, jakie powstały w ostatnim czasie podczas spotkań sekcji plastycznej działającej przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kamieniu Krajeńskim już od 26 lat.

Przez ten czas przez grupę przewinęło się wiele osób. Uczestniczki zajęć to pasjonatki sztuki, które lubią spędzać wolny czas przy sztaludze. Cztery z nich są słuchaczkami Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Panie spotykają się w każdy wtorek. Najchętniej malują pejzaże, kwiaty i martwą naturę. Inspirują się zdjęciami, podpatrują też innych twórców. Dla pań twórczość to sposób na relaks i zrobienie czegoś dla siebie. Wszystkie są już na emeryturze, ale aktywnie działają w lokalnych organizacjach.

Pięć kobiet, pięć talentów

Najdłuższy staż w Wenie ma pani Bożena Pieńkos. To pochodząca z Dużej Cerkwicy emerytowana nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. – Lubię zabawę kolorem i kształtem – mówi artystka. W wolnych chwilach, gdy nie maluje, sporo czyta i uczestniczy w spotkaniach Dyskusyjnego Klubu Książki. Poza tym uprawia nordic walking, rozwiązuje krzyżówki i udziela się w lokalnych organizacjach.

Teresa Dobber to również była nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. Jest rodowitą mieszkanką Kamienia, od 18 lat na emeryturze. Maluje od 8 lat, a tematem dzieł jest martwa natura, pejzaże, zwierzęta i architektura. Powstają z farb pastelowych i olejnych.

- Pracując, malowałam na potrzeby zawodowe i właśnie tutaj nauczyłam się malowania, ucząc dzieci. Moja przygoda z sekcją plastyczną Wena rozpoczęła się właściwie na emeryturze. Ciągle chodziło mi po głowie, że może mogłabym coś namalować. Gdy dowiedziałam się, że realizowany jest w ośrodku kultury program „Znani artyści źródłem inspiracji twórczej”, to przystąpiłam do niego i tak zaczęła się moja przygoda z malowaniem – wspomina.

Pani Teresa, realizując swoją pasję, musi mieć wokół siebie spokój. W przestrzeni i ten wewnętrzny, w życiu prywatnym. Jest babcią pięciorga wnucząt i to właśnie one są jej inspiracją i największymi krytykami.

- Gdy zauważyły, że namalowałam obraz, to od razu dostałam od nich zlecenia. Wnuczka zażyczyła sobie konia – śmieje się pani Teresa. - Malarstwo to moja pasja i odskocznia od codzienności. Realizuję się w tym i jestem szczęśliwa, że rozwinęłam swój talent. Fakt, że późno, ale lepiej późno niż wcale – przyznaje.

Mieszkanka Kamienia, jak ocenili jej znajomi, tworząc obrazy, ma w sobie wiele pokładów cierpliwości. Ta cecha towarzyszyła jej przecież przy pracy z dziećmi. Poza malarstwem, Teresa Dobber lubi czytać książki, ćwiczy jogę i rozwiązuje krzyżówki.

Pani Jadwiga Steinborn, mieszkanka Orzełka, swoja zawodową ścieżkę w urzędzie zamknęła 15 lat temu. Aktywnie udziela się w lokalnych organizacjach, przez wiele lat była prezeską Kamieńskiego Towarzystwa Kulturalnego. Swoją uwagę skupia na tematyce regionalnej. Pasjonuje ją ogród i książki.

Z kolei pani Mieczysława Muter, pochodząca z Płocicza, to emerytowana księgowa, babcia pięciorga dorosłych już wnucząt. Lubi czytać i spędzać czas w ogrodzie.

Piąta artystka, Elżbieta Kozłowska, mieszka w Kamieniu, ale urodziła się w Miastku. Zanim przeszła na emeryturę, pracowała w banku. Ma niewiele czasu dla siebie, ale jeśli go znajdzie, spędza go na działce. Malowanie to jej odskocznia i sposób na relaks.

Abstrakcja Nadii Grzelki

Ekspozycję uzupełniły też dzieła przedstawicielki młodszego pokolenia - Nadii Grzelki, która ma 13 lat i jest uczennicą siódmej klasy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kamieniu Krajeńskim. Malowanie i rysowanie to jej pasja. Podpatruje różne techniki w internecie, lubi też eksperymentować, a ostatnio jej ulubioną formą jest abstrakcja.

- Moje pierwsze obrazy powstały, gdy miałam 8 lat. Talent odziedziczyłam po tacie, ale krytykiem i mentorem prac jest moja mama. Czasem potrafię nie malować dwa miesiące. Musi mnie coś natchnąć. Dużo zawdzięczam mojej nauczycielce, pani Annie Żmudzkiej. Wierzy we mnie i to właśnie dzięki niej jest ta wystawa – opowiada Nadia.

Nastolatka nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość, ale rozważa dalszą edukację w kierunku artystycznym. Kilka jej rysunków zostało wylicytowanych podczas finału WOŚP. Jedna z prac znajduje się w szkole.

Wystawę obrazów wszystkich pań– kto nie widział jej podczas wernisażu - można podziwiać w godzinach pracy ośrodka kultury.

Zdjęcia z wernisażu malarskiego pań z kamieńskiej grupy Wena oraz zza kulis prac:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto