Plac Wolności w Sępólnie Krajeńskim bez drzew. Wszystkie wycięte przez rewitalizację. Zobacz na zdjęciach, jak teraz wygląda

Kontrowersji i problemów z rewitalizacją centrum Sępólna Krajeńskiego nie ma końca. Jeszcze zanim prace ruszyły w połowie października i to z miesięcznym opóźnieniem, mieszkańcy wyrażali negatywne opinie, co do pozbawienia Placu Wolności z zieleni. Już od dawna było wiadomo, że z rynku znikną drzewa i trawniki i pojawią się nowe, a sam plac będzie wyłożony płytą granitową. To właśnie wzbudzało mieszane uczucia wśród sępólnian. Uważali, że centrum po rewitalizacji zamieni się w „betonową patelnię”. I w tym kierunku poczyniono już pierwsze kroki.

Po tym, jak przed kilkoma dniami z Placu Wolności zniknęły wszystkie drzewa, do naszej redakcji spływają negatywne komentarze. Swoimi spostrzeżeniami podzieliła się z nami młoda Czytelniczka, mieszkanka ścisłego centrum Sępólna:

„Spacerując ulicami Sępólna nie da się pominąć naszego, jakże urokliwego i rzadko spotykanego (przez swój kształt trójkąta) centrum, czyli Placu Wolności. Niestety to, co to tam zobaczyłam kilka dni temu, bardzo mnie zasmuciło. Przez rewitalizacje rynku, nasz Plac Wolności został całkowicie pozbawiony przyrody, pięknych drzew. Nie zgadzam się z decyzją rządzących! Wśród szpetnych budynków ta zieleń była jedynym, co cieszyło moje oko. Latem korony drzew dawały cień, ochraniały nas przed słońcem. Dlaczego niszczą Państwo zieleń i tym samym pozbawiają nas tlenu? Dlaczego piękny Plac Wolności ma zmienić się w plac pokryty betonem? Bo taka jest teraz moda? A może zrobilibyśmy inaczej, odwrotnie? Zamiast niszczyć, wystarczyłoby tylko wszystko uporządkować, dodać więcej zieleni i od razu byłoby piękniej. I przyjaźniej, szczególnie dla naszych dzieci”.

Obecnie prace rewitalizacyjne prowadzone są przy kościele, ulicy Studziennej i Średniej. Przy świątyni trwa wymiana wodociągów, powstać mają nowe nawierzchnie i plac parkingowy wyłożony płytą granitową. Dodatkowo na bocznych uliczkach starego miasta pojawi się nowe oświetlenie. Mimo problemów związanych z nieplanowaną wymianą gruntu (miasto nie doszło jeszcze do porozumienia w tej kwestii wykonawcą, o czym informowaliśmy), termin ukończenia inwestycji nie jest przesunięty. Pierwszy etap na placu kościelnym i bocznych uliczkach ma się zakończyć do końca marca.

Wycięcie drzew na Placu Wolności nie oznacza, że teraz wykonawca będzie pracował w dwóch miejscach. To spowodowałoby paraliż komunikacyjny miasta. Tam wykonawca wejdzie dopiero wiosną.

Z Placu Wolności zniknęło 18 drzew i jak twierdzi burmistrz Sępólna, po rewitalizacji będzie ich tyle samo. Tyle, że będą to młode drzewka.

- Wyciętych zostało 6 sztuk lipy szerokolistnej i 12 sztuk głogu dwuszyjkowego. Były też krzewy – jałowce i tuje. Krzewy niskopienne i dąb papieski są do przesadzenia. W projekcie sugerowanych jest posadzenie 18 nowych drzew. Będzie to klon pospolity – wymienia Waldemar Stupałkowski.

Nasadzenie nowych, młodych drzewek w zamian za te wieloletnie nie satysfakcjonuje mieszkańców. - One nie dadzą tyle tlenu, co te dorodne. Nie ochronią też latem przed słońcem – argumentują.

Włodarz gminy dodaje, że wzdłuż pierzei południowej (przy Żabce i sklepie warzywnym) do ulicy Młyńskiej powstanie pas zieleni – na przemian drzew i trawników w kształcie kwadratów o wymiarach 5x5 metrów. Drugi pas zieleni będzie usytuowany wzdłuż pierzei północnej przy aptece i ośrodku rehabilitacji w kierunku restauracji Polonia.

Na samym placu powstanie również fontanna posadzkowa. Przy drzewach ustawione będą ławki. W centralnej części pozostanie Pomnik Walki i Męczeństwa, do którego dobudowane zostanie trójkątne podejście schodowe z rampą dla osób niepełnosprawnych. Inwestycja nie zakłada modernizacji elewacji budynków. Są to już w większości obiekty prywatne lub wspólnotowe, a miasto nie będąc właścicielem nieruchomości, nie może ingerować w ich renowację.

Wykonawcą inwestycji jest firma Marbruk z Charzyków, która do układania płyt granitowych będzie miała dwóch podwykonawców. Cała inwestycja opiewa na 9 mln zł, z czego 3,6 mln zł to dofinansowanie unijne z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pozostałą część pokryje zaciągnięty kredyt. Jeśli wykonawca wykona zadanie w terminie, gmina otrzyma 10-procentowy bonus z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.