We wtorek popołudniu rząd wprowadził nowe obostrzenia dotyczące m.in. ograniczeń w przemieszczaniu się i organizowaniu zgromadzeń. Od dziś (25 marca) obowiązuje całkowity zakaz zgromadzeń. Z tego powodu przewodniczący rad miejskich Więcborka, Kamienia, rady gminy Sośno i powiatu sępoleńskiego przenieśli obrady na wtorkowy wieczór. Potrzeba odbycia rad wynikała głównie z konieczności wprowadzenia zmian w uchwałach budżetowych. Sesje przebiegły w ekspresowym tempie – trwały maksymalnie 30 minut.
Podczas sesji Rady Powiatu Sępoleńskiego radni usiedli w bezpiecznych odstępach od siebie, mieli założone rękawiczki i maski na twarzach. Przed wejściem podpisali oświadczenie o braku podejrzeń o nosicielstwo wirusa, odkazili ręce, a pracownicy mierzyli im temperaturę. To, co zwróciło naszą uwagę, to zachowanie radnego powiatu Andrzeja Chatłasa. Radny wszedł na salę kilka minut po rozpoczęciu obrad, po czym mimo odgórnych zaleceń,by zachować od siebie minimum półtora metra odstępu, chodził po sali i witał się z częścią radnych i starostą uściskiem dłoni. Nikt mu nie odmówił. Jednych poklepał po plecach, innym szepnął coś do ucha, tym samym nie zachowując bezpiecznej odległości.
Obiecuje, że to się nie powtórzy
Przewodniczący Rady Powiatu Sępoleńskiego podczas obrad nie zwrócił uwagi radnemu Chatłasowi, ale sam był zdziwiony jego zachowaniem. - Sytuacja jest trudna. Sama sesja była stresująca, bo odbywała się w szczególnych warunkach. Nie wychodzimy z założenia, że ktoś jest chory, ale przyznaję, byłem zdziwiony zachowaniem radnego. Raczej powinien zachować ten bezpieczny odstęp od drugiego człowieka. Fakt, brakuje nam tego gestu, dawno się nie widzieliśmy, ale można było sobie odpuścić podawanie dłoni na przywitanie. Było to niepotrzebne. Widocznie, wszyscy pomyśleli, że mając rękawiczki i maski, można sobie na ten gest pozwolić. Moja kultura osobista nie pozwala mi na dyscyplinowanie dorosłego, wykształconego człowieka, mam nadzieję, że zdającego sobie sprawy z panującej sytuacji. Ale, być może, powinienem to zrobić – ocenia Chart.
Byłem zdziwiony zachowaniem radnego. Powinien raczej zachować bezpieczny odstęp od pozostałych radnych. Być może powinienem zwrócić mu uwagę.
Marek Chart, przewodniczący Rady Powiatu Sepoleńskiego
Sprawę skomentował sam zainteresowany. - Rzeczywiście popełniłem błąd, podając w spontanicznym geście rękę kilku kolegom, których bardzo lubię i szanuję. Jako osoba publiczna powinienem jednak dawać mieszkańcom powiatu kryształowy przykład, dlatego obiecuję powstrzymać na przyszłość swoje spontaniczne odruchy – przyznaje Andrzej Chatłas, ale jednocześnie dodaje, że samo zwołanie sesji uznaje za nieodpowiedzialne. - Wystarczyło poczekać do piątku, aby dać sejmowi okazję do uchwalenia specustawy, która pozwoli na przeprowadzanie posiedzeń gremiów rządowych i samorządowych bez osobistego kontaktu zainteresowanych – kwituje opozycyjny radny.
Rzeczywiście, popełniłem błąd. Jako radny powinienem dawać dobry przykład.
- Andrzej Chatłas, radny
Radni to osoby publiczne, którzy powinni dawać dobry przykład. Skoro jest takie zalecenie, by przestrzegać bezpieczną odległość jednego człowieka od drugiego i unikać ryzykowanych, zbędnych zachowań to należy się do nich dostosować. To właśnie promowanie prawidłowych postaw.
Zobacz też:
Zasady kwarantanny zaostrzone. Całkowity zakaz zgromadzeń
Przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie, Franciszek Lesinski, odwołał sesję. Podjęcie uchwał nie było pilne, a nie chciał ryzykować zdrowia osób, które miałyby zgromadzić się w sali, mimo że wcześniej ustalono wszelkie procedury bezpieczeństwa.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?