Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
- O prostytutce, która zniknęła, wiemy już teraz więcej niż...
fot. archiwum

Zabójstwo prostytutki i jej klienta pod Bydgoszczą. Jowita była w „fachu” od niedawna. Zwłoki znalazł w lesie grzybiarz

- O prostytutce, która zniknęła, wiemy już teraz więcej niż jej matka, której powiedziała, że wyjeżdża z Grudziądza do Bydgoszczy pracować w solarium. Mamy rejestr SMS-ów i wiemy dokładnie, kiedy jej telefon przestał odpowiadać - mówił Wiesław Giełżecki, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, który nadzorował sprawę. - Podejmujemy działania zmierzające do prześwietlenia środowiska znajomych zamordowanego mężczyzny - mówi prokurator Giełżecki. - Chcemy wiedzieć, czy to on był celem, czy nie. To dość żmudna i czasochłonna praca. Za każdym razem, kiedy pojawia się osoba mogąca mieć związek ze zdarzeniem, jest badana wariografem, pobiera się od niej krew do badań DNA - mówił emerytowany już śledczy. Policja była i jest jednak pewna, że wśród zabezpieczonych na miejscu zbrodni próbek DNA znajduje się ślad genetyczny zabójcy. A raczej dwóch zabójców, bo w takim kierunku poszły ustalenia sprawców. Jednym z najciekawszych wniosków, do jakich doszli śledczy, jest ten mówiący, że rzekomo ofiary zostały wyciągnięte przez agresorów z samochodu i wywleczone na ziemię. Przemysław S. prawdopodobnie bronił się przed ciosami zadawanymi nożem. Dopiero wtedy jeden ze sprawców sięgnął po broń palną. Na to wskazywało rozmieszczenie ran postrzałowych na jego rękach i dłoni. - To gładkolufowa broń czarnoprochowa, do jej kupienia kiedyś, jako np. repliki broni wyprodukowanej przed 1851 rokiem, nie trzeba było zezwolenia - mówił prokurator Giełżecki. - To colt royal navy. Mieliśmy kilka śladów, ale egzemplarze te zostały albo sprzedane, albo się rozeszły... Czarnoprochowce były używane przez sutenerów. Mieliśmy takie zdarzenie pod Wrocławiem. Sutener chciał „osiodłać” prostytutkę, która weszła na jego teren. Jak ustalono, człowiek ów miał przy sobie właśnie taką broń. Oczywiście wszystko okazało się legalne, sprawę broni umorzono. Czytaj dalej o sprawie >>

Zobacz również

Burza w krakowskim futbolu. "Utrata zaufania" kontra "strach przed wyborami"

Burza w krakowskim futbolu. "Utrata zaufania" kontra "strach przed wyborami"

Utrudnienia w Lublewie Gdańskim potrwają kilka miesięcy. To przez budowę OMT

Utrudnienia w Lublewie Gdańskim potrwają kilka miesięcy. To przez budowę OMT

Polecamy

Majowy event Apple już niedługo. Kiedy się odbędzie i co zostanie pokazane?

Majowy event Apple już niedługo. Kiedy się odbędzie i co zostanie pokazane?

Nie żyje prof. Mirosława Rochecka z UMK. Pracowała na Wydziale Sztuk Pięknych

Nie żyje prof. Mirosława Rochecka z UMK. Pracowała na Wydziale Sztuk Pięknych

Sośno chce egzekwować długi mieszkańców z 800+. Petycja trafiła do Sejmu

Sośno chce egzekwować długi mieszkańców z 800+. Petycja trafiła do Sejmu