Dla mieszkańców powiatu sępoleńskiego będzie więcej autobusów do Bydgoszczy, ale z przesiadką w Nakle

Mieszkańcy powiatu sępoleńskiego już od dłuższego czasu narzekają na wykluczenie komunikacyjne. Problem połączeń autobusowych nie dotyczy już tylko kursów z jednej małej miejscowości do drugiej. Tu na palcach jednej ręki policzyć można, ile jest połączeń ze stolicą województwa kujawsko-pomorskiego, czyli z Bydgoszczą. Obecnie (i to po wielu negocjacjach) są dwa bezpośrednie kursy autobusowe do Bydgoszczy i dwa powrotne. Mało tego, miejscowość Zamarte na skraju województwa zostało całkowicie pominięte w reaktywacji linii autobusowej, która przed pandemią zaczynała się w Chojnicach. Dziś autobus rozpoczyna trasę w Kamieniu i do końca roku nie ma szans, aby to się zmieniło.

Taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania. W Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu doszło do spotkania władz województwa, powiatu sępoleńskiego i przewoźnika - przedstawiciela PKS Bydgoszcz w sprawie uruchomienia większej ilości połączeń autobusowych z Bydgoszczą.

- Wspomniane połączenia nie zapewniają, naszym zdaniem, minimalnego bezpieczeństwa mieszkańcom naszego powiatu. Spotkanie otworzyło nowe możliwości zmniejszenia wykluczenia transportowego. Najważniejszą informacją, jaką otrzymaliśmy, jest fakt wpisania linii kolejowej nr 281 relacji Kcynia- Nakło nad Notecią- Więcbork- Sępólno Krajeńskie- Chojnice do planu transportowego województwa kujawsko-pomorskiego – informuje wicestarosta Andrzej Marach.

To oznacza, że po spełnieniu określonych warunków, istnieje możliwość przywrócenia połączeń pasażerskich na tej linii. Do tego czasu, władze województwa zgodziły się na uruchomienia dla mieszkańców powiatu sępoleńskiego trzech linii autobusowych skorelowanych z połączeniami Nakło-Bydgoszcz. Autobusy te będą kursować od nowego roku. Dla pasażerów z Kamienia, Sępólna czy Więcborka oznacza to, że aby dostać się do Bydgoszczy, będą musieli przesiąść się na dworcu PKP na pociąg w Nakle. Podróż takim kursem, jak założono, nie ma być dłuższa niż w przypadku bezpośredniego połączenia i będzie możliwa codziennie.

- Nie było zgody marszałka, by ten autobus zaczynał kurs w Zamartem, bo tam nie było linii kolejowej, która ma być odtworzona. PKS Chojnice również nie jest zainteresowany kursem relacji Chojnice-Bydgoszcz przez nasz powiat. Spróbujemy we własnym zakresie, z wykorzystaniem funduszu autobusowego, doprowadzić do tego, aby mieszkańcy Zamartego mogli dojechać do Kamienia i też skorzystać z połączenia do Bydgoszczy – dodaje starosta Jarosław Tadych.

Warunkiem realizacji siatki połączeń od 2024 roku jest złożenie przez marszałka województwa kujawsko- pomorskiego wniosku do wojewody i objęcie przedmiotowej linii komunikacyjnej dofinansowaniem w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.