Obchody 104. rocznicy powrotu Więcborka do macierzy - zdjęcia. "Szukajmy tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli"

W oficjalnych uroczystościach na placu Jana Pawła II w Więcborku wzięli udział przedstawiciele władz miasta, powiatu, województwa, gminnych instytucji, a także służby mundurowe, harcerze, organizacje społeczne, polityczne, młodzież szkolna, uczniowie klas mundurowych i poczty sztandarowe. Pod Pomnikiem Orła Białego delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Po podniesieniu flagi RP na maszt uczestnicy odśpiewali hymn Polski.

Choć już w listopadzie 1918 roku Polska powróciła na mapę polityczną Europy, mieszkańcy więcborskiej ziemi musieli czekać na wolność jeszcze 14 miesięcy. Stało się to 23 stycznia 1920 roku. 104 rocznica tych wydarzeń stała się okazją do przypomnienia przeszłości, ale i określenia wyzwań dla współczesnych pokoleń.

- Po 148 latach pruskiej niewoli Więcbork wrócił do granic RP. Ówcześni mieszkańcy usłyszeli dźwięk rytmicznie maszerujących polskich wojsk, komend wydawanych w języku ojczystym. To ten moment przypieczętował wiarę mieszkańców, że są częścią niepodległej Rzeczypospolitej. Oddajemy hołd i cześć pokoleniom Polaków, którzy walczyli o wolność i niepodległość naszej ojczyzny – przypomniał burmistrz Waldemar Kuszewski. - Dziś nie musimy przelewać krwi i oddawać życia za ojczyznę, jednak przed nami wiele nowych wyzwań na rzecz przyszłych pokoleń. Ważna jest solidarność i współpraca między środowiskami, bez względu na poglądy polityczne. Szukajmy tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli. Nas dziś łączy nasza mała ojczyzna – podkreślił włodarz Więcborka.

Na uroczystości przybył wicewojewoda kujawsko-pomorski Piotr Hemmerling. W swoim przemówieniu podkreślił, że miłość do ojczyzny jest jedna, a miejsca w niej nie zabraknie dla nikogo, bez względu na różnice światopoglądowe.

- Tamtego mroźnego dnia w Więcborku zapanowała radość, a wszystkie gorące polskie serca stworzyły atmosferę, którą dzisiaj możemy sobie tylko wyobrazić. Chociaż drogi do niepodległości były różne, miłość do ojczyzny – ta sama. Historia odzyskania niepodległości to w równym stopniu codzienny trud rodaków na terenach byłej RP, jak i na emigracji. Twórczość literacka, obrazy, pieśni przypominały o Polsce i dawały nadzieję. Ocaleliśmy jako naród. Wolność i niepodległość to nie tylko nasze prawo, ale i wielki moralny obowiązek. Cieszmy się, szanując naszą różnorodność w wyznaniu, poglądach politycznych, kolorze skóry. Miejsca w ojczyźnie wystarczy dla wszystkich – zaznaczył wicewojewoda Piotr Hemmerling.

Artystycznej oprawy przedpołudniowym uroczystościom w centrum miasta nadał występ muzyczny lokalnej artystki Anny Kamińskiej - Wojciechowskiej. O godzinie 11.00 odprawiona została msza święta w intencji ojczyzny.

: